Podróże z dziećmi #23- Hotel Artis Loft w Radzejowicach

Nie mieliśmy planów na długi sierpniowy weekend, ale jak się okazuje, to właśnie spontaniczne wyjazdy potrafią dać maksimum radości będąc nawet blisko domu.

Choćby chwila odpoczynku

Wypoczynek we własnym ogrodzie nie jest równy temu poza domem. Własny dom to niekończąca się praca. Ciągłe pielenie, koszenie trawy czy sprzątanie skutecznie odwodzi nas od odpoczywania i relaksowania się, ale nawet niedaleka podróż do obcego miejsca pozwala na przejście w tryb slow.

Do samego końca nie wiedzieliśmy czy ruszymy gdzieś na jednodniową wycieczkę, czy uda nam się wyskoczyć choćby na nockę gdzieś nieopodal naszego miejsca zamieszkania- w końcu mieszkamy w samym sercu Polski, gdzie wszędzie mamy tak samo blisko... albo tak samo daleko. 

Jednak w piątkowy poranek klamka zapadła. Udało nam się zjeść rano niespieszne śniadanie, zrobić szybkie pranie i usiąść na tarasie aby wypić kawę. Wtedy mój Mąż rzucił niby żarcikiem (a niby nie), że może sprawdzimy jakieś oferty last minute i jednak wybierzemy się gdzieś blisko, choćby na dwie nocki, aby przeznaczyć ten czas na relaks. Moja radość oczywiście skutkowała tym, że poszłam nas od razu spakować, natomiast Piotrek miał za zadanie wybrać miejscówkę (niech ma chłopak jakiś wkład w nasz urlop). Przyznam szczerze, że umiem szybko się pakować na wyjazdy (szczególnie wtedy, żeby mąż się nie rozmyślił), ale on był szybszy tym razem. Oświadczył, że miejsce zarezerwowane i czas się powoli zbierać do drogi. 

Do samego końca nie wiedzieliśmy gdzie jedziemy. Mknęliśmy Autostradą Wolności w stronę Warszawy, ale nim upłynęło kilkanaście minut, już z niej zjeżdżaliśmy. Pomyślałam sobie, że to jakiś żart. Jak to już zjeżdżamy? Gdzie my do jasnej Anielki jedziemy?

Dojechaliśmy do Mszczonowa, a w nim zjechaliśmy z ronda w boczną uliczkę, która ok. 1,5 km prowadziła nas wzdłuż ekspresówki S8. Wtem zza zakrętu wyłonił się duży budynek z kolorowym napisem HOTEL.

Hotel Artis Loft w Radziejowicach 

To miejsce jest idealnym obiektem nie tylko dla dorosłych, ale przede wszystkim dla rodzin z dziećmi w każdym wieku. Duży teren pozwala na komfortowy wypoczynek, a parking przed budynkiem pomieści wszystkie samochody. Jako, że hotel znajduje się nieopodal zjazdu z A2 oraz przy S8, to gości dość dużo osób, ale nie przeszkadza to w spokojnym odpoczynku, bowiem obiekt stworzono w taki sposób, aby część wypoczynkowa znajdowała się z daleka od wejścia głównego.  

Hotel Artis Loft to połączenie modernistycznego stylu z fantastycznymi loftowymi dodatkami, które w połączeniu tworzą zgraną całość. 

Wnętrze

Pierwsze wejście do hotelu od razu nas zachwyciło. Nowoczesny wystrój, podświetlane neonowe napisy i przyjazne powitanie sprawiło, że od razu poczuliśmy się jak na wakacjach. Ten trzygwiazdkowy hotel posiada bardzo przemyślany wystrój, a jak wiadomo dobry design to połowa sukcesu. Wszystkie dekoracje czy wyposażenie jest ze sobą spójne i świetnie komponuje się z wszelakimi elementami znajdującymi się w hotelu. 

W hotelowym lobby znajdują się przede wszystkim wygodne fotele, w których można usiąść i napić się kawy lub drinka z baru znajdującego się tuż obok recepcji. Wielkim plusem jest także możliwość zagrania w piłkarzyki czy bilard. 

Pokoje 

Nasz pokój znajdował się na drugim piętrze. Mąż wiedząc, że będziemy wracać do niego w zasadzie tylko na nocleg nie decydował się na przestronny apartament, tylko na rodzinny loft, który okazał się wystarczającym wyborem. Pokój wyglądał bardzo nowocześnie, szczególnie z betonowymi panelami na ścianie i w łazience, które świetnie komponowały się z pomarańczowymi elementami wystroju. Duże małżeńskie łóżko pozwalało na komfortowy wypoczynek, a nawet pomieszczenie całej naszej 4 o porankach. Dużym plusem było dla nas to, że zamiast typowych dostawek, nasze dzieci otrzymały bardzo wygodną i dużą rozkładaną sofkę o szerokości 140 cm. W nocy mogły na niej wygodnie spać, natomiast rankiem usiąść i obejrzeć bajkę. 

Przede wszystkim dużą zaletą w hotelu Artis Loft jest fakt, że pokoje posiadają klimatyzację. Bez względu na panującą pogodę, można się wyspać w odpowiednio dobranej temperaturze, co uważam w tych czasach za must have każdego miejsca, gdzie jesteśmy.

Bardzo miło było nam także zastać w pokoju poczęstunek w postaci owoców oraz deserów (tiramisu i bezy). Wszystko było pyszne i podane w bardzo przyjemny dla oka sposób, ponieważ zawierało kwiaty ;-)

Restauracja

Śniadania oraz obiadokolacje odbywały się zarówno na patio, jak i wewnątrz restauracji Five Colours. Oczywiście poranne pyszności serwowano w postaci szwedzkiego stołu, który był bardzo bogato zaopatrzony, natomiast obiadokolacje można było sobie wybrać zarówno z karty dań, jak i opcji bufetowej.

Jeżeli chodzi o śniadania, to zdecydowanie zaskoczył nas ogromny wybór swojskich wędlin, których jesteśmy koneserami. Fantastyczne smaki w połączeniu z innymi dodatkami pozwoliły posilić się każdego dnia oraz rozgrzać nasze kubki smakowe do maksimum. 

Natomiast jeśli chodzi o obiadokolację, to jako, że lubimy próbować specjałów miejsc, gdzie aktualnie przebywamy, to zdecydowaliśmy się na wybór produktów z karty menu i nie pożałowaliśmy tego.

Pierwszego wieczoru zaczęliśmy smakowanie potraw od pysznych przegrzebków, które wykonane zostały z wielką starannością. Pyszne połączenie smaków zachwycało nasze kubki smakowe, a samo podanie cieszyło wzrok. Po kilkunastu minutach przyszedł czas na danie główne. Zdecydowałam się na czarne tagliatelle z krewetkami i chorizo, które zachwyciło mnie lekko ostrym posmakiem fantastycznie współgrającym z delikatnością krewetek. Mój Mąż jako smakosz steków, oczywiście nie mógł podjąć innej decyzji. Samo mięso zachwycało, ale podanie go z puree truflowym dopełniało smak. 

Dzieci tego wieczoru zachwycały się daniami z menu dla dzieci. Kuba postawił na nuggetsy z frytkami, które zawsze są pewniakiem, natomiast Agata zdecydowała się na spaghetti. Wszystkie dania podano szybko i sprawnie, mimo, że akurat odbywało się wesele, także ogromny plus za świetną obsługę gości hotelowych i weselnych.

Drugiego dnia postanowiliśmy spróbować czegoś innego i dlatego też wybrałam kurczaka faszerowanego z moim ulubionym groszkiem cukrowym, natomiast mój Mąż skusił się tym razem na żeberko z kopytkami stwierdzając, że muszę powtórzyć to danie w domu! Dzieciaki tym razem zgodnie wybrały nuggetsy, co mnie wcale nie zaskoczyło. Wiem, że uwielbiają je, a te były wyborne.

Do dań oczywiście popróbowaliśmy lokalnych lemoniad, które zachwycały swoim smakiem. Lemoniada moijto pozwalała na niesamowite orzeźwienie, natomiast ta przygotowana z arbuza skradła wszystkich kubki smakowe. Jej delikatny i jednocześnie słodkawy smak pozwolił przenieść się w zupełnie inny wymiar. Dla dorosłych polecamy pysznego aperolka i moijto- są the best!!!

Dla dzieci

Jeżeli chodzi o najmłodszych turystów, to jestem bardzo miło zaskoczona. Hotel posiada spore zaplecze do zabaw dla dzieciaków. Wewnątrz budynku znajduje się salka do zabaw, w której jest basen z kulkami oraz inne zabawki aktywizujące najmłodszych. Samochodzik z ruchomymi elementami, czy dość duża kostka, która posiada wiele ciekawych funkcji sprawiają, że dzieciaki w każdym wieku miło spędzają czas bez względu na pogodę. Pokój zabaw jest klimatyzowany więc nie ma mowy o przegrzaniu dzieciaków ani o ich zmarznięciu. Dopasowanie temperatury można regulować samodzielnie w zależności od potrzeb czy upodobań. 

Plac zabaw na świeżym powietrzu jest także rewelacyjnym pomysłem. Dość dużych rozmiarów modułowe zjeżdżalnie, domki, czy tory przeszkód zapewniają masę atrakcji oraz zajmują dzieciaki na wiele godzin. W naszym przypadku trudno było maluchy doprosić o przyjście na posiłek, co przy takich żarłokach jest wyczynem, natomiast wieczorem dzieci same prosiły o pójście spać, więc efekt zmęczenia i dobrego snu murowany! ;-)

Wypoczynek na powietrzu

Jeśli zastanawiacie się, co robić podczas zabawy dzieci na placu zabaw, to już spieszę z odpowiedzią. Obiekt hotelowy na zewnątrz posiada ogromną bazę wypoczynkową znajdującą się wokół zagrodzonego oczka wodnego. Ogród posiada powierzchnię ok. 3,5 ha, co daje możliwości do spędzania wolnego czasu. 

Oprócz wspomnianego patio, gdzie można zjeść posiłki czy napić się kawy (albo czegoś kolorowego) znajduje się także zagajnik brzozowy z kolorowymi hamakami, gdzie oprócz odpoczynku jesteśmy w stanie obserwować bawiące się dzieci na placu zabaw. Same hamaki to jednak nie wszystko! Świetnym pomysłem jest także ogólnodostępny wybór leżaków, które w zależności od potrzeb można swobodnie przenosić w odpowiednie miejsce, a wiszące na drzewach krzesła brazylijskie gwarantują spokój i wygodę choćby podczas czytania ulubionej powieści czy prasy. Jeśli jednak kochacie aktywne spędzanie czasu, to można zdecydować się na wypożyczenie rowerów czy skorzystanie z zewnętrznej siłowni.

Teren przy hotelu Artis Loft to także ogromnych rozmiarów wiata grillowa, która posiada pełne zaplecze do stworzenia nie tyko klimatu, ale także pysznego jedzenia. Obok wiaty znajdują się toalety, co jest bardzo dobre szczególnie przy dzieciach bawiących się na zewnątrz. Na nas ogromne wrażenie zrobił nieco oddalony od placu zabaw, namiot sferyczny, który zachwyca nie tylko wielkością, ale samym wyglądem. Spędziliśmy przy nim nasz rodzinny piknik i muszę przyznać, że było to idealne miejsce na chwilę relaksu z rodziną. 

Jesteśmy bardzo zadowoleni z oferty hotelu Artis Loft. Przede wszystkim wrażenie zrobiła na nas bardzo życzliwa obsługa, która niezwykle chętnie i serdecznie współpracowała z Klientami. Żadne pytanie nie zostało pozostawione bez odpowiedzi, a uśmiech kelnerów oraz innych pracowników sprawiał, że miło było spędzić tutaj nasz długi sierpniowy weekend, a Was zapraszam do obejrzenia pakietów rodzinnych, bo gwarantuję, że znajdziecie coś dopasowanego do swoich potrzeb.

Co zobaczyć w okolicy?

Podczas naszego pobytu, udaliśmy się także do nieopodal oddalonego pałacu w Radziejowicach. Wielokrotnie słyszeliśmy dobre opinie na temat tego miejsca i przyznam szczerze, że byłoby mi przykro, gdybyśmy choćby na chwilę tam nie pojechali, gdyż obecnie znajduje się tam największa wystawa dzieł Józefa Chełmońskiego, który towarzyszył mi przez niemal całą edukację (był patronem zarówno mojej SP, gimnazjum, jak i liceum). No i muszę powiedzieć, że absolutnie nie żałujemy. To wspaniałe miejsce na romantyczny spacer, czy po prostu chwilę spędzenia czasu nad wodą. Piękne miejsce, z niezwykłą historią, które pozwala na zrelaksowanie się, a dzieciom na poznanie tego miejsca. Niestety ze względu na obecnie panującą sytuację nie udało nam się wejść do środka zarówno pałacu, jak i zamku, ale za to dzieciaki miały możliwość wykonać zadania, które zostały zwieńczone nagrodą w postaci pieczątek łapy jamnika.

Po drugiej stronie drogi znajduje się tak, jakby druga część tego zespołu pałacowo-parkowego. Na wstępie ukazuje się przepiękny Dwór Modrzewiowy, gdzie obecnie mieszczą się pokoje dla gości, a także stworzony z myślą o nich salonik służący kameralnym spotkaniom. Bryła architektoniczna Dworu oraz jego położenie rozbudzają olbrzymie zainteresowanie wśród turystów odwiedzających radziejowicki zespół pałacowo-parkowy.

jeśli macie ochotę na zapoznanie się z historią tego miejsca, to zachęcam do wejścia na stronę Pałacu.

Jeśli zastanawiacie się, co jeszcze można zobaczyć w okolicy, to polecam lekturę na blogu Hotelu Artis Loft

A tak w skrócie warto wybrać się w poniższe miejsca:

1. GRĄDY OSUCHOWSKIE – UROKLIWY DACH MAZOWSZA
2. ZALEW ŻYRARDOWSKI - POPULARNE KĄPIELISKO POD WARSZAWĄ
3. PAŁAC W RADZIEJOWICACH - PEREŁKA MAZOWSZA
4. TERMY MSZCZONÓW - ODKRYJ KOMPLEKS BASENÓW TERMALNYCH
5. PARK OF POLAND – CZYLI NAJWIĘKSZY PARK WODNY W EUROPIE
6. ATRAKCJE DLA DZIECI W OKOLICACH WARSZAWY

Na sam koniec pobytu w hotelu, już po wymeldowaniu, zdecydowaliśmy się jeszcze na 3h pobyt w Termach Mszczonów, gdyż znajdują się oddalone tylko 2 km od obiektu. Polecamy jednak przybycie na miejsce w godzinach porannych, ponieważ później jest bardzo dużo osób.