Renault Kadjar - test okiem Taty.
Dziś podróżujemy bez ograniczeń i wymagamy więcej od samochodów niż tylko możliwości przemieszczania się. Liczy się bezpieczeństwo, komfort i design, który czasami jest ważniejszy od osiągów samochodu.
Kiedy nadarzyła się okazja przetestowania nowego Renault Kadjar, czyli typowego przedstawiciela crossoverów, wiedziałem gdzie sprawdzi się najlepiej. Od razu razem z żoną zaplanowaliśmy wypad w góry, o którym pisaliśmy wam tutaj, aby test był miarodajny – długa podróż z całą rodziną (380 km w jedną stronę), bagażami, wózkiem i innymi pakunkami.
Kadjar to samochód, który gabarytowo pasuje rodzinie 2+2. Ten wspomniany, przerośnięty kompakt z prawie 500-litrowym bagażnikiem, jest do tego po prostu bardzo ładny. Design wnętrza to istny popis francuskich inżynierów nie przesadzony i z gustem.
Auto, którym się poruszaliśmy zostało wyposażone w najnowszy i zarazem najmocniejszy silnik benzynowy 1,6 TCe, 163 KM, dzięki któremu nasza podróż w góry była czystą przyjemnością.
Duża zaletą auta jest możliwość przełączenia go w tryb ECO, co choć zmniejsza jego dynamikę an wyższych biegach, to idealnie sprawdza się na dalszych odcinkach czy korzystania z auta w mieście.
Jak przystało już na nowoczesne samochody posiada kartę hands free, która pozwala otwierać pojazd zdalnie i uruchamiać go automatycznie, bez potrzeby wkładania kluczyka do stacyjki, co naszej rodzinie bardzo się spodobało. Podchodząc do auta z dzieckiem na ręku jest rewelacyjną funkcją, ponieważ nie trzeba szukać pilota, aby dostać się do wnętrza. Idealnie nadaje się dla kobiet, które ciągle szukają kluczy w czeluściach swoich toreb ;-)
Wyrazisty przód, mocne reflektory, dynamiczny grill – to cechy charakterystyczne samochodu, które porywają do działania. Ciekawa linia tyłu nadwozia daje poczucie solidności i dynamiki. Oznaką mocnej osobowości są również charakterystyczne światła wykonane w technologii FullLed, zwracające uwagę oryginalnym układem diod.
Nowoczesne samochody to pożeracze kilometrów, które pozwalają się rozsiąść w wygodnej pozycji i pokonywać kolejne kilometry bez ich zauważania. Takim samochodem jest niewątpliwie testowany przez nas Renault Kadjar, choć jest cudowny i zachwycił nas swoim niebanalnym wyglądem i komfortem podróży, to na nasze obecne potrzeby okazał się troszkę za mały.
Wyjazdy rodzinne to niezwykła przygoda, którą warto realizować. Zanim jednak wyruszymy w ciekawą i pełną nowych miejsc podróż zawsze powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo pasażerów naszego auta. To przede wszystkim prawidłowo zamontowane foteliki dla dzieci dostosowane do ich wagi ciała i wzrostu oraz zapięte pasy rodziców. Nie zapominajmy także o porzuceniu nadmiernej prędkości, wyprzedzaniu na trzeciego, aby stosunkowo miły wypad rodzinny nie zakończył się tragedią. Nasze umiejętności i zdrowy rozsądek to jedno, sprawność techniczna samochodu drugie, ale czy nie ważny jest także komfort podróży?
Auto okiem rodziców.
Kadjar to samochód, który gabarytowo pasuje rodzinie 2+2. Ten wspomniany, przerośnięty kompakt z prawie 500-litrowym bagażnikiem, jest do tego po prostu bardzo ładny. Design wnętrza to istny popis francuskich inżynierów nie przesadzony i z gustem.
Auto, którym się poruszaliśmy zostało wyposażone w najnowszy i zarazem najmocniejszy silnik benzynowy 1,6 TCe, 163 KM, dzięki któremu nasza podróż w góry była czystą przyjemnością.
Duża zaletą auta jest możliwość przełączenia go w tryb ECO, co choć zmniejsza jego dynamikę an wyższych biegach, to idealnie sprawdza się na dalszych odcinkach czy korzystania z auta w mieście.
Jak przystało już na nowoczesne samochody posiada kartę hands free, która pozwala otwierać pojazd zdalnie i uruchamiać go automatycznie, bez potrzeby wkładania kluczyka do stacyjki, co naszej rodzinie bardzo się spodobało. Podchodząc do auta z dzieckiem na ręku jest rewelacyjną funkcją, ponieważ nie trzeba szukać pilota, aby dostać się do wnętrza. Idealnie nadaje się dla kobiet, które ciągle szukają kluczy w czeluściach swoich toreb ;-)
Pierwsza rzecz, na którą zwróciliśmy uwagę wsiadając do samochodu to panoramiczny dach, który stał się hitem nad hity wśród naszych dzieci. Dzięki niemu tak długa podróż zaczarowała naszych małych turystów, a Żona podczas nocnej podróży mogła spędzić czas pod gwiazdami razem ze mną.
W przestronnym wnętrzu Renault Kadjar wyruszyliśmy na spotkanie z przygodą w naprawdę komfortowych warunkach. W żadnym innym aucie nie czuliśmy się tak dobrze. Panoramiczny szklany dach, doskonale wyprofilowane fotele przednie, utrzymane w sportowym stylu miejsce kierowcy oraz nagłośnienie firmy Bose, które rozpieszczało nas świetną jakością muzyki podczas podróży.
Żeby nie było, że Renault Kadjar to samochód idealny pod każdym względem, to jako rodzice dwójki dzieci jeżdżących w fotelikach na bazach, stwierdzamy, że ilość przestrzeni z tyłu mogłaby być nieco większa. To samo tyczy się bagażnika. O ile podwójna podłoga to strzał w 10, a nawet 100, tak przy rodzinie podróżującej nadal z wózkami, torbami i mnóstwem innych rzeczy niezbędnych przy dzieciach ta pojemność jednak jest ciut za mała. Jeśli Wasze dzieciaki wyrosły już z fotelików montowanych na bazach i korzystają już z tych z najwyższej grupy wagowej oraz nie korzystają z wózków, to ten samochód jest dla Was. W innych wypadkach polecamy wybrać model Espace jeśli zależy Wam na vanie lub 7-osobowym aucie, Koleosa jeśli chcecie kupić suva lub Talismana Grandtoura jeśli kochacie kombiaki.
W przestronnym wnętrzu Renault Kadjar wyruszyliśmy na spotkanie z przygodą w naprawdę komfortowych warunkach. W żadnym innym aucie nie czuliśmy się tak dobrze. Panoramiczny szklany dach, doskonale wyprofilowane fotele przednie, utrzymane w sportowym stylu miejsce kierowcy oraz nagłośnienie firmy Bose, które rozpieszczało nas świetną jakością muzyki podczas podróży.
Żeby nie było, że Renault Kadjar to samochód idealny pod każdym względem, to jako rodzice dwójki dzieci jeżdżących w fotelikach na bazach, stwierdzamy, że ilość przestrzeni z tyłu mogłaby być nieco większa. To samo tyczy się bagażnika. O ile podwójna podłoga to strzał w 10, a nawet 100, tak przy rodzinie podróżującej nadal z wózkami, torbami i mnóstwem innych rzeczy niezbędnych przy dzieciach ta pojemność jednak jest ciut za mała. Jeśli Wasze dzieciaki wyrosły już z fotelików montowanych na bazach i korzystają już z tych z najwyższej grupy wagowej oraz nie korzystają z wózków, to ten samochód jest dla Was. W innych wypadkach polecamy wybrać model Espace jeśli zależy Wam na vanie lub 7-osobowym aucie, Koleosa jeśli chcecie kupić suva lub Talismana Grandtoura jeśli kochacie kombiaki.
Siła charakteru
Nowoczesna technologia.
Przy parkowaniu pomocna okazuje się kamera cofania, a system ostrzegający przed obiektem znajdującym się w martwym polu poprawia bezpieczeństwo podczas jazdy. Wszystkie te udogodnienia znajdowały się na pokładzie testowanego egzemplarza jako dodatkowa opcja. Podczas pokonywania wąskich uliczek czy nieprzystępnych parkingów sygnał dźwiękowy alarmował nas, gdy za bardzo zbliżyliśmy się do samochodu lub słupka. Kadjar został wyposażony również w funkcję wspomagania parkowania, który ułatwia ustawienie pojazdu w miejscu parkingowym, jest to genialna sprawa szczególnie w zatłoczonym mieście, ponieważ samochód sam wykrywa przestrzeń między przeszkodami.Nowoczesne samochody to pożeracze kilometrów, które pozwalają się rozsiąść w wygodnej pozycji i pokonywać kolejne kilometry bez ich zauważania. Takim samochodem jest niewątpliwie testowany przez nas Renault Kadjar, choć jest cudowny i zachwycił nas swoim niebanalnym wyglądem i komfortem podróży, to na nasze obecne potrzeby okazał się troszkę za mały.
Samochód na test został użyczony przez firmę Jaszpol- dealera samochodów Renault i Dacia.
Nowy Renault KADJAR - cena, dane techniczne, wyposażenie | Jaszpol Łódź