Kapitan Nauka na wakacje.
Nie od dziś wiadomo, że kreatywność dzieci jest ogromna. Do nas, jako rodziców przede wszystkim należy wspierać ją najlepiej, jak możemy.
Wspólne zabawy, czas spędzony razem na czytaniu, kolejne wyzwania są dla najmłodszych świetną zabawą i przede wszystkim pielęgnowaniem wspaniałej więzi między rodzicami.
Cała prawda.
Przesadzę jak napiszę, że każdego dnia poświęcamy mnóstwo czasu na wspólne zabawy. Dlaczego? Jest lato, świeci słońce, a upalne powietrze zaprasza nas na zewnątrz. Mając dom i ogród doskonale wiemy ile pracy musimy włożyć, aby to wszystko było wypielęgnowane.
W takich chwilach po prostu ja pracuję na podwórku, a dzieci hasają na bosaka po świeżo skoszonej trawie, czy taplają się w piaskownicy polanej wodą.
Co chwilę zerkam na ich zabawy śmiejąc się pod nosem z ich kłótni o kolor łopatki czy kolejnej zepsutej babki.
Około południa zbieramy się do domu- Agatka idzie na drzemkę, ja siadam do pracy lub z Kubą do zabawy, pod warunkiem, że on tego chce. Bywają takie dni, że mój syn ma ochotę na samotne zabawy czy rysowanie. Szanuję jego decyzję i pozwalam jemu na chwilę samotności.
Wspieranie poprzez zabawę.
Mojemu synkowi nie trzeba specjalnie podtykać pod nos zabaw wspierających naukę. Chętnie sięga po wszelkiego rodzaj gry czy inne produkty, które uczą go i jednocześnie bawią. Sam również często z uśmiechem na ustach wyjmuje kredki i mazaki tworząc nowe rysunki czy wycinając nowe roboty, który wytwwarzają się w jego głowie. Bardzo się cieszę, że oprócz zabawek świadomie wybiera inne aktywności, które z pewnością wspierają nie tylko jego motorykę małą, ale także uczą nowych cyferek czy liter oraz trenują spostrzegawczość i refleks. Do zabaw związanych jednocześnie z nauką polecam całą serię "100 zabaw z..."- u nas w tym wypadku sprawdził się Kangur Artur, ale jak dobrze obserwujecie nas, to pewnie zauważyliście, że mamy też inne karty z tej serii.
Jest to zestaw 30 dwustronnych kart, do którego dołączono również suchościeralny mazak. Karty zawierają mnóstwo dopasowanych do wieku zabaw i zagadek, które wprowadzają nasze dzieci w świat podróży. Na kartach ukryte są ćwiczenia związane z doskonaleniem nauki liczenia, czy odnajdywania szczegółów. Dziecko podczas zabawy wyszukuje, łączy, przelicza i porównuje – rozwija spostrzegawczość, umiejętności myślenia logicznego i małą motorykę. Ciekawe zadania przybliżą dziecku otaczający świat, zachęcą do podróżowania, eksploracji nowych miejsc.
Trochę zabawy nie zaszkodzi.
Niespełna 5-latek nie jest w stanie się tylko uczyć. Ciekawe gry w postaci układanek bawią niesamowicie zachwycając nas swoimi pięknymi i niezwykle barwnymi grafikami. Tym razem naszą serię loteryjek poszerzyliśmy o nowość od Kapitana Nauki i wybraliśmy "Pory roku".
6 plansz oraz ponad 30 żetonów zajmą dzieciaki na dość długo.
Dzięki 4 wariantom o różnym stopniu trudności rozgrywkę można dopasować do wieku i upodobań graczy. Podczas zabaw z loteryjkami dzieci ćwiczą refleks, pamięć i spostrzegawczość, uczą się dobierać ubiór do pogody, a także poznają pory roku: wiosnę, lato, jesień, zimę, lecz także przedwiośnie i przedzimie. Każda układanka jest dopasowana do odpowiedniego wieku więc łatwo ją dopasować do dziecka i jego możliwości,
Polecamy również inne loteryjki, bo każda z nich jest wyjątkowa i świetnie sprawdza się jako prezent czy po prostu na wakacyjne wyjazdy.
Puzzle idealne na relaks.
Już kilka razy wspominałam Wam, że lubimy układać puzzle. Mamy w domu ich sporo, o różnej tematyce i ilości elementów. Swojego czasu układałam bardzo zaawansowane układanki, które zajmowały mi nawet kilka dni, ale w tej chwili Agata jest za dużym huraganem aby wieloelementowe puzzle przetrwały. Kuba ewidentnie tę miłość odziedziczył po mnie. Już jako 2 latek udawało mu się układać więcej elementów niż jego rówieśnicy. Cieszyło mnie to, że ma chęci i umiejętności dlatego też pielęgnowaliśmy jego pasję i pojawiały się u nas w domu co chwilę nowe układanki. Tym razem wybierając produkty od Kapitana Nauki udało nam się natknąć na pionowe puzzle i postanowiliśmy je wziąć na sprawdzenie.
Choć producent na opakowaniu napisał, że sprawdzają się dla 3 latków, to nawet osoba w moim wieku z chęcią do nich usiądzie. 24 elementy, pionowy układ i fajnie opowiedziana historia. Obecnie w ofercie są dwa rodzaje: "Spadochroniarze" oraz "Sąsiedzi" i oba produkty skradły nasze serca. W trakcie układania elementów dziecko może opowiadać ciekawe historie dotyczące życia bohaterów puzzli. Może nadać im imiona, stworzyć bajkę, czy opisać otoczenie. Historia może być tak długa, jak puzzle, które po złożeniu maja prawie metr!
W zestawie z puzzlami znajdziemy także plakat XXL.
W zestawie z puzzlami znajdziemy także plakat XXL.
Jak widzicie różne formy aktywności w naszym domu są lubiane. Kuba chętnie wraca do swoich kart i układanek, szczególnie w tracie drzemek Agaty, bo ma pewność, że siostra mu nie będzie przeszkadzać, a jeśli zapragnie będzie mógł bawić się z mamą mając ją tylko dla siebie.