Antybiotykoterapia a flora bakteryjna u dzieci.
Wiecie, że dla każdego rodzica choroba ich dzieci powoduje smutek i zmartwienie. Zaczęło się od Taty, który to pewnego dnia wrócił z pracy z bólem wszystkiego i kaszlem, który powodował ogromny ból w klatce piersiowej.
Leki przepisane przez lekarza działały na tyle wolno, powodując spustoszenie w organizmie tym razem matki. Pokasływanie, ból zatok i ogólne osłabienie rozłożyły mnie doszczętnie, ale cieszyłam się, że nasze dzieciaki tak świetnie sobie dają radę i nic ich nie bierze. Jaka ja byłam głupia!!!
Kilka dni upłynęło, nasz stan zdrowia tak jakby się poprawiał, natomiast u naszych pociech wręcz przeciwnie. Z soboty na niedzielę walczyliśmy z gorączką Agatki, która dobijała nawet do ponad 39 stopni, do tego płacz w nocy, który u nas w zasadzie się nigdy nie zdarzał niestety nie był oznaką niczego dobrego. Kuba gorączkował lekko, ale niestety pojawił się również suchy kaszel, który zaczął przybierać na sile.
Kolejna nocka wcale nie była lepsza. O ile Kuba całą przespał bardzo ładnie bez kaszlu, tak Agata ponownie nam popłakiwała i niemal całą noc spała przy piersi. Na szczęście, udało nam w poniedziałek z samego rana pojechać do lekarza, który bardzo szybko postawił nam diagnozę.
Niestety w naszym przypadku nie obyło się bez antybiotyków, ale wychodzę z założenia, że jeśli jest taka potrzeba, to po prostu je podaję i ratuję zdrowie moich dzieci. Doskonale zdaję sobie jednak sprawę, że przy każdorazowej chorobie czy biegunce flora bakteryjna zarówno u dorosłych, jak i dzieci traci mnóstwo cennych bakterii zwanych probiotykami.
Co to są probiotyki?
Probiotyki to nic innego jak szczepy bakterii niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu., m.in. przy regulowaniu pracy przewodu pokarmowego. Oprócz pozytywnych bakterii z rodziny Lactobacillus w skład flory bakteryjnej wchodzą także drożdże Saccharomyces boulardii. Dzięki nim nasz organizm bezpośrednio niszczy drobnoustroje chorobotwórcze za pomocą wytworzenia przez bakterie probiotyczne nadtlenku wodoru, a chorobotwórcze bakterie nie potrafiąc wytwarzać enzymów rozkładających nadtlenek wodoru po prostu giną. Bywa jednak tak, że leczenie wymaga włączenia antybiotyku i wtedy te cenne bakterie po prostu ulegają zniszczeniu. Nie ma jednak co się martwić, bo probiotyki można uzupełnić bardzo szybko i skutecznie.
Jak chronić florę bakteryjną przy chorobie?
Przy antybiotykoterapii lub zmniejszonej odporności warto pamiętać oczywiście o podawaniu probiotyków zarówno dzieciom, jak i dorosłym na wyjałowioną florę bateryjną. W jelitach pozbawionych naturalnej bakteryjnej ochrony mogą rozwijać się chorobotwórcze bakterie. Prowadzi to do przykrych objawów, takich jak biegunka, wzdęcia i nudności. Część z Was doskonale wie, że źródłem ponad 130 probiotyków jest mleko matki. Karmienie niemowlęcia piersią pomaga w dalszym ciągu utrzymywać w równowadze florę bakteryjną jelit, co chroni dziecko przed biegunkami i zaparciami, a także pomaga wzmacniać odporność i prawdopodobnie chroni przed alergią pokarmową. Jeśli jednak dziecko nie jest karmione piersią lub jest już na tyle duże, że jego dieta nie stanowi mleka mamy lub mleka modyfikowanego warto w okresie choroby wspomóc florę bakteryjną produktem z apteki. Do wyboru jest mnóstwo produktów, my akurat zaufaliśmy produktowi Multilac. Stosujemy go zarówno my- w kapsułkach, jak i dzieciaki w kropelkach. Oprócz tego jest to synbiotyk, czyli połączenie probiotyku z prebiotykiem, co dla nas jest szalenie ważne.
Podsumowując, probiotyki odgrywają bardzo ważną rolę w naszym organizmie nie tylko przy odbudowie naturalnej flory jelit po antybiotykoterapii. Istnieje wiele innych powodów, dla których powinniśmy je uwzględniać w naszej diecie:
- stymulują odporność organizmu – zwiększają aktywność makrofagów, limfocytów, zwiększają produkcję przeciwciał,
- przeciwdziałają zaburzeniom wypróżniania,
- zmniejszają objawy nietolerancji produktów mlecznych (laktozy), dzięki zawartości B-galaktozydazy, rozkładającej dwucukry,
- częściowe zmniejszają wchłanianie cholesterolu z pokarmu,
- prawdopodobnie zmniejszają ryzyko wystąpienia raka jelita grubego,
- są ważnym elementem profilaktyki infekcji grzybiczych i bakteryjnych pochwy.