Blogowe szaleństwo prezentów vol 2.

Blogowy Szał Mam już dawno za nami, a ja nie zdążyłam się pochwalić Wam jakie prezenty przywiozłam ze spotkania dzięki naszym sponsorom.

Oprócz integracji z innymi mamami-blogerkami, ciekawych prelekcji i co najważniejsze zbiórce pieniędzy na Fundację, drodzy sponsorzy nie zapomnieli również o upominkach. Ich ilość po prostu dosłownie i w przenośni mnie przerosła. Bałam się, że bagażnik mojej "biedronki" nie pomieści tych darów losu, ale udało się.
Jeszcze raz dziękuję bardzo wszystkim sponsorom za tak cudowne upominki dzięki którym nie tylko dzieci się ucieszyły.

Dzięki pysznej herbacie Ahmad Tea mogę każdego wieczoru delektować się cudownym smakiem i wtulać w ramiona mojego Męża.

Przepiękne łańcuszki od Mamali ze srebra zdobią moją szyję. Można powiedzieć, że Mamali idealnie wpasowała się w prezent imieninowy dla mnie.

Laboratorium AVA zadbało o dostarczenie nam serum z pomidorem i ogórkiem

Revitalash zadbało o moją świadomość związaną z dbaniem o swoją skórę i zapewniło mi możliwość notowania swoich myśli na pięknym notesiku.

Equilibra podarowało wspaniałe produkty, dzięki którym moje zniszczone włosy nabiorą pięknego blasku

Kod prezentowy od Ouhmania i bilety wstępu do Jupi Parku to niewątpliwie podarunki, które będą wykorzystane przez moje starsze dziecko.

Majunto sprawiło ogromny uśmiech na twarzy Kuby. Dinozaur otrzymał imię Artek i dzieli poduszkę razem z syneczkiem.

Oillan wyposażył Agatkę w bezpieczne kosmetyki na pierwsze miesiące Jej życia.

Kosmetyki AA nawilżą moją skórę, a płyn micelarny pozbędzie się resztek makijażu

Eveline jak zawsze zadbał o mój piękny wygląd. W końcu każda kobieta uwielbia, kiedy wygląda jak prawdziwa bogini.

ChrisCosmetics podarowało nam kosmetyczki wraz z ciekawymi zawartościami. Cienie, róże, eyelinery. Wszystko po to, abyśmy zawsze czuły się wspaniale.

Patatoy zadbało o dobrą zabawę naszych dzieci. Kolorowanki, piłki i fantastyczne zakładki do książek to niewątpliwie miła niespodzianka da każdego przedszkolaka i ucznia szkoły.

Może właśnie dzięki Bioxsine moje włosy nabiorą cudownego blasku, jak w reklamach. Na razie ich kondycja jest słaba, a to wszystko przez ciążę.

Czasopisma, malowanki to super sprawa na długie jesienne popołudnia.

Praktyczne, drewniane i co najważniejsze piękne breloki od Gagalu. Mój już wisi przy kluczach od auta i pilocie od garażu. Wygląda cudownie.

Torby od Lenny Lamb znajdą swoje zastosowanie nie tylko an zakupach.

Uwielbiam płyny od Miraveny. Stosujemy je razem z moją mamą i bardzo chwalimy nie tylko na właściwości, ale także na cudowny zapach żurawiny i wydajność.

Pan makaron od Vifona, płyn do czyszczenia kabiny prysznicowej i masa innych kosmetyków, które niewątpliwie przydadzą się w każdym domu.

Moja cudowna szkatułka na skarby od Dekostacja.

Maseczki oraz produkty do samodzielnego wykonania kosmetyku.

Bawełniane śliniaki z gryzakiem od Deleko to produkt, który posłuży długo Agatce.

Czapeczki, girlandy i podusia w kształcie ptaszka to tylko garstka genialnych produktów handmade. Polecam wszystkim rzeczy wykonane własnoręcznie nie tylko za wzory, ale przede wszystkim za doskonałą jakość.