A Ty na co nie masz czasu?
Macie czasami wrażenie, że dni uciekają Wam między palcami? Ze Wasze dzieci tak szybko rosną, a Wy tak szybko stajecie się coraz bardziej dojrzali i brakuje Wam szaleństwa?
W ostatnim czasie dość często zauważam, że brakuje mi jakiś 5 godzin do każdego dnia. Zasypiam ledwo patrząc na oczy w momencie, kiedy moja głowa połozy się na poduszce. Mój Mąż wielokrotnie łapie mnie na tym, że rozmawiamy na jakiś temat lub zaczynamy oglądać film, po czym kończy się dla mnie wszystko po 5 minutach.
Ranki są dla mnie bardzo szybkie, ponieważ oprócz ogarnięcia się do pracy zostaje także wyszykowanie Kubusia i Piotrka oraz przygotowanie obiadu. Nie chcę obarczać innymi obowiązkami babcię, która opiekuje się moim dzieckiem więc wszystko robię sama. jestem jej i tak bardzo wdzięczna, że bez problemu opiekuje się moim najukochańszym synkiem i wiem, że jest przy niej bezpieczny, najedzony i co najważniejsze szczęśliwy.
Ja jestem szczęśliwa, kiedy mam czas aby spędzać go jak najdłużej z moją rodziną. Staramy się razem spacerować, robić wypady poza dom takie jak choćby w piątek przed Walentynkami. O 17 wyjechaliśmy z domu, aby pojechać do Warszawy. Udało nam się zjeść pyszna kolację we Trójkę, chwilę przejść, aby następnie wrócić do domu. Nie szkodzi, że byliśmy w domu po 22, a Kuba zasnął w foteliku. Było nam razem cudownie. Oprócz wypadów staramy się razem w weekendy sprzątać w w domu. Oprócz spędzania razem czasu, uczymy dziecko odpowiedzialności i dokładności poprzez zabawę. Oczywiście takim typkom, jak on ta cała "zabawa" nudzi się szybciej niż rozpoczyna, ale warto małymi krokami wyrabiać w maluchach poczucie obowiązku.
Włączacie swoje dzieci w obowiązki domowe? Rozwieszanie prania, wrzucanie kartofli do miski z wodą czy odkurzanie to świetna zabawa i nauka na przyszłość dla dzieciaków.