Wspomnienia...
Zebrało mi się na wspominki czasów, kiedy Kuba był jeszcze malutkim różowym i grzecznym bobasem.
Niebawem moje maleństwo skończy 2 latka, a ja nawet nie wiem kiedy uciekł mi ten czas.
Wydaje mi się, że dopiero minął rok odkąd jesteśmy we trójkę, ale niestety czas pędzi nieubłaganie.
Przeglądam zdjęcia w folderach posortowanych chronologicznie i ciągle obiecuję sobie, że zbiorę się i wywołam wszystkie zdjęcia, bo nie ma lepszej pamiątki niż chwile uchwycone na fotografiach wklejone w piękny album.
Patrzę na tego małego uśmiechniętego człowieczka i mam czasem wyrzuty sumienia, że nie wykorzystałam tego czasu tak idealnie jak sobie to przed porodem zakładałam. Mam wrażenie, że choć spędzałam z nim każdą wolną chwilę, to nie dałam mu tyle miłości ile bym chciała. Choć kocham swoje dziecko najmocniej jak potrafię i staram się na każdym kroku to okazywać, to moje wyrzuty sumienia jakoś nie dają mi spokoju. Zastanawiam się czy to jest tylko takie moje wyobrażenie czy ja faktycznie nie jestem taką idealną matką jaką chciałabym być?
Zerkam znowu kątem oka przecierając ze wzruszenia łzę z policzka i ukazuje mi się na zdjęciu nasza pierwsza kąpiel noworodka. Była to jedna z cudownych chwil, kiedy to już na spokojnie zostaliśmy sami w domu, bez sztabu babć, mam, teściowych i miliona gapiów. Zostaliśmy tylko MY- mama, tata i nasz jedyny, upragniony synek. Na ten dzień czekaliśmy bardzo długo. Wielką radością było dla nas wykonywanie wszystkich czynności pielęgnacyjnych związanych z dzieckiem, bez względu czy dotyczyło to kąpieli noworodka czy przewijania, karmienia czy też wstawania w nocy.
Choć bywały chwilę zwątpienia, a oczy ze zmęczenia zamykały się nawet siedząc w toalecie, to posiadanie dziecka jest dla nas najcudowniejszym prezentem od losu.
I choć wiele energii i cierpliwości trzeba włożyć w wychowanie małego człowieka, to każda spędzona chwila z dzieciakiem, który mówi do Ciebie "Mamo! Kocham Cię" jest najcenniejszą w naszym życiu. Splot malutkich rączek na naszej szyi, niewinne buziaki i szczere uśmiechy są najwspanialszymi widokami dla rodzica.
Pierwsze kamienie milowe w postaci ząbków, kroczków, słów są tak ważnymi wydarzeniami w życiu każdego rodzica, że zapewne zapamięta te cudowne chwile do końca swojego życia. Każda Mama i każdy Tata wyczekują chwil, kiedy ich pociecha wstępuje w nowy rozdział swojego życia. Kiedy każdy dzień, miesiąc, a później rok przynosi kolejne i cudowne umiejętności. Cieszymy się z każdego samodzielnie zrobionego siku i pierwszej kupy na nocniku. I nie ważne jest, że akurat dziecko zaraz po zrobieniu dwójeczki włożyło w nią palec żeby sprawdzić co to jest. Ważna jest kolejna umiejętność.
I nawet gdy Twoje dziecko bywa złośliwe, wrzeszczące, płaczące i tupiące, a Ty rwiesz sobie włosy z głowy z tej nieporadności i niemocy, to żeby "skały srały" to nigdy nie przestaniesz kochać swojego malutkiego i różowego noworodka, bo to człowiek zrodzony z krwi i kości Twojej i Twojej drugiej połówki. I nawet jeśli ta "druga połówka" okaże się, że faktycznie nią nie była, to Twoje dziecko zawsze pozostanie Twoim dzieckiem, a Twoja miłość w stosunku do niego się nie zmieni.
Zatem cieszmy się z tego, że możemy obserwować poczynania naszych dzieciaków, nawet jeśli czasem nabrudzą i powariują, bo dzieciństwo i młodość rządzi się swoimi prawami, nieprawdaż?
A jak to się mówi: "Dzieci rosną, a my Ciągle piękni i młodzi, choć jeszcze nie bogaci!" ;-)