Wychowanie to wyzwanie.
Kto z nas nie chce aby jego dziecko było dobrze wychowane? Każdy rodzic stara się wpoić swojemu Smykowi pewne zasady. Wychowanie dziecka to bardzo trudna i żmudna droga. Co zrobić by sobie to ułatwić?
Nie ma sposobu na dobre wychowanie swojej pociechy. Każdy rodzic ma jednak jakąś wizję i swój pogląd na to, co chce osiągnąć. Jedni stosują zasadę nagród i kar, inni wychowują bezstresowo (!- choć dla mnie to żadne wychowanie), a inni próbują tłumaczyć.
Czy jednak zastanawialiśmy się nad tym, że to jak my sami się zachowujemy jest wyznacznikiem tego, co nasze dziecko się uczy?
W naszym domu odnosimy się do siebie z szacunkiem. Mówimy "proszę" i "dziękuję", choć zamiast "przepraszam" częściej mówi się "sorry" ;-), ale jednak coś tam mówimy. Staramy się dawać dziecku dobry przykład i widać już pewne efekty.
Kiedy daję Kubie miseczkę z owocami, kiwa do mnie głową i mówi "dzi", czyli dziękuję. Choć słabo idzie mu wymawianie wyrazów, to po swojemu próbuje pokazywać nam, że naśladuje nasze zachowania. Nauczony jest, że na przywitanie zawsze daje buziaka, a na pożegnanie robi się "pa-pa" i mówi "do" ("do widzenia"). Ostatnio nawet była śmieszna sytuacja, kiedy to Kuba był u pradziadków i wyszli na spacer. Dziadek witał się, podając rękę z sąsiadem i to samo zrobił Kuba dodatkowo wyciągając buzię żeby Pana Kazia pocałować ;-) Hehe.
Swoją drogą wyznajemy zasadę, że zwierzęta powinny chować się z dziećmi i odwrotnie. Dlatego też Kuba biega po podwórku z naszą suką, która uwielbia się z nim bawić. Od początku uczymy naszego Smyka, że do zwierząt należy odnosić się z szacunkiem i nie wolno ich bić ani męczyć. Przykro się patrzy czasem, jak małe dzieci noszą i ściskają maleńkie kotki lub pieski- przecież to taki słodki widok, kiedy to zwierzątko dusi się w mocno zaciśniętych ramionach dziecka- prawda?!
Wpajamy również pewne wartości. Uczymy Syna, że należy pomagać i nie wolno do nikogo odnosić się bez szacunku. Przysłowie "Nie rób drugiemu co Tobie nie miłe" jest idealnym przykładem.
Choć Kuba jest jeszcze mały i być może nie wszystko dokładnie rozumie, to warto jednak od samego początku uczyć dobrego wychowania. To zapewne przyniesie pozytywne odczucia w późniejszych latach. Warto z dzieckiem być i uczyć nowych rzeczy oraz tłumaczyć to, co się dzieje dookoła.
Bądźmy przykładem dla swojej pociechy- nie byle jakim, ale dobrym. Skoro później wymagamy od dziecka dobrego zachowania i wychowania to dajmy my odpowiedni wzorzec.