Kilka wiosennych nowości.
Dzieci rosną zdecydowanie za szybko. Też tak uważacie?
Po pierwsze, to nie można się nimi nacieszyć, bo stają się większe i samodzielne. Buziaki i przytulania są nie dla nich- mama jest beee i koniec.
Po drugie, wymiana garderoby czasem następuje zdecydowanie za szybko.
Myślisz- kupię 3 pary spodni to trochę w nich pochodzi. Efekt? Dwa razy założone porteczki, jedna para nadal z metkami, a nogawki już 7/8. OOO losie.
Kuba rośnie teraz jak na drożdżach. 3 kurtki, które niedawno kupowałam są już za małe, rękawy za krótkie. Wybraliśmy się więc na małe zakupy. Lubimy kupować, oj lubimy ;-)
Sprawia nam to wielką przyjemność. Udaliśmy się więc po świętach na wycieczkę po sklepach. Zgadnijcie, gdzie zrobiłam zakupy???
Kurde, muszę przyznać, że przeszliśmy sporo sklepów z odzieżą dziecięcą, ale nie było nic takiego, co wpadłoby mi w oko. Jednak w końcu znaleźliśmy wiosenną disney`owską kurteczkę z Myszką Mickey.
Kurtka podszyta jest czerwonym polarkiem, który jest bardzo milutki w dotyku. Cała zewnętrzna warstwa jest koloru granatowego z czerwonymi elementami oraz postacią Myszki.
Dodatkowo dokupiłam Niuniowi trampeczki pod kolor kurtki oraz na lato czapkę z daszkiem pasującą do Jego koszulek, którego pokazywałam |TU|
Z niespodziewanych wydatków wpadł Kubie w oko wózek na zakupy. Tak bardzo mu się spodobał, że postanowiłam go zakupić.
Radości w domu było co niemiara.
Wożenie miśków, książeczek i swoich bucików było najlepszą zabawą. ;-)