Facet z brodą- HOT or NOT?
W ostatnim czasie internet pęka w szwach od zdjęć brodatych facetów. Na celebryckich ściankach pojawił się nawet facet określający się mianem ekskluzywnego menela. ;-)
Czyżby zadbani i metroseksualni faceci zostali zdetronizowani przez facetów lumberseksualnych? Tego nie wiem na 100%, ale ja uważam, że brody są super sexy!!! Jeśli Wasi faceci zaczynają przygodę z brodą lub już ją mają, koniecznie powinni przeczytać ten post.
Jeśli mieszkacie w dużym mieście możecie śmiało udać się ze swoim partnerem do barbershopu. Jest to miejsce, gdzie Wasz mężczyzna i jego zarost zostanie potraktowany w bardzo profesjonalny sposób. Broda zostanie przycięta brzytwą, wąsy wyrównane do linii ust, a skóra nawilżona kosmetykami przeznaczonymi specjalnie do tego typu miejsc. Twój facet sam zauważy, że wypielęgnowany zarost doda mu pewności siebie, a także przyciągnie spojrzenie wielu innych kobiet.
Ja osobiście uwielbiam brody. Swojego męża jednak musiałam namawiać do zapuszczenia zarostu przez prawie 10 lat! Na szczęście się zgodził (pewnie dla świętego spokoju). Początkowo brodę miał mieć tylko przez miesiąc, do Świąt Bożego Narodzenia, ale tak mu się spodobało, że ma ją do dziś. Chwała mu za to!
Wiadomo, że każda kobieta ma swój typ faceta dlatego w tytule zadałam pytanie czy brody są HOT czy NOT. Nie każda kobieta musi przecież lubić brodę, tak samo jak nie każdej muszą podobać się faceci, którzy noszą rurki. Nie oceniam żadnej z tych kobiet, bo o gustach się nie dyskutuje. Komuś może się nie podobać również mój gust dlatego szanuję wybór każdej kobiety. Pamiętajmy tylko, że nie zawsze wygląd przekłada się na charakter i odwrotnie.
Podzielę się z Wami tutaj moim typem faceta, ale chętnie poznam też w komentarzach Wasze ideały- tak dla porównania.
TYP: Łysy bądź lekko łysiejący, broda lub kilkudniowy zarost (of kors!!! ;-)), lekko opadające powieki, niebieskie oczy. Nie lubię lalusiów i narcyzów, ale ważne jest dla mnie, aby mężczyzna dbał o siebie, jednak nie do takiego stopnia abym czekała w kolejce do lustra. Koniecznie! Musi być starszy- ale nie do przesady ;-)
TYP: Łysy bądź lekko łysiejący, broda lub kilkudniowy zarost (of kors!!! ;-)), lekko opadające powieki, niebieskie oczy. Nie lubię lalusiów i narcyzów, ale ważne jest dla mnie, aby mężczyzna dbał o siebie, jednak nie do takiego stopnia abym czekała w kolejce do lustra. Koniecznie! Musi być starszy- ale nie do przesady ;-)
Dla porównania, mój mąż jest starszy ode mnie o 8 lat. Wydaje mi się, że akceptowalna granica wieku w związku wynosi u mnie maksymalnie 10-12 lat. Jakoś nigdy nie umiałam się dogadać z facetami w moim wieku lub niewiele młodszymi. Z moim Mężem jak widać dogaduję się do dziś- albo on ze mną! ;-)
Poniżej zdjęcia prezentujące mężczyzn, którzy idealnie wpasowują się w mój typ (pomijając fryzurę doktorka z Grey`sów ;-))
Halit Ergenc
Gerard Butler
Jason Statham
Patrick Dempsey (McDreamy)
A teraz pokażę Wam mój numer 1 z całego zestawienia- tak, tak- to jest mój kochany Mąż!
Zdjęcia dla porównania:
bez brody
z brodą
Jeśli Wasi panowie mają brody, a nie wiedzą zbytnio jak je pielęgnować, odsyłam do bardzo fajnej lektury na stronie breadshop`u -> |klik|
Na stronie znajdziecie kosmetyki do pielęgnacji zarostu, porady, a nawet super gadżety, które można zakupić facetowi na prezent.